Rafał Blechacz w Jankowicach 15 maja 2018
Data 15 maja 2018 roku na długo pozostanie w pamięci całej społeczności Samorządowej Szkoły Muzycznej I stopnia. Bo tego właśnie dnia zdarzył się cud: Pałac w Jankowicach odwiedziła osoba niezwykła – niezwykły artysta i wielki człowiek, pan Rafał Blechacz. Było to możliwe dzięki inicjatywie pani Agnieszki Liman, nauczycielki fortepianu z naszej szkoły, której najpierw udało się doprowadzić do tego wydarzenia a potem poprowadziła całe spotkanie z mistrzem. Rafał Blechacz to sławny polski pianista, zwycięzca Konkursu Chopinowskiego. Jest przyjmowany gromkimi brawami w najsłynniejszych salach koncertowych na świecie, jego talent i wrażliwość ceni publiczność i krytycy.
A jak było w Jankowicach? Już kilkadziesiąt minut przed koncertem, na korytarzach pałacu można było wyczuć napięcie i oczekiwanie. Uczniowie i nauczyciele zebrali się przed salą koncertową i oczekiwali na możliwość zajęcia miejsc. Wszyscy nerwowo zerkali na ekran nad drzwiami, gdzie na podglądzie można było śledzić, co dzieje się w środku. Oczywiście chętnych było dużo więcej niż krzeseł w sali koncertowej – słuchacze stali, młodsze dzieci siedziały na poduszkach na podłodze, część osób ulokowała się w sali lekcyjnej przylegającej do sali koncertowej. Wszystko po to, by jak najwięcej osób mogło wysłuchać artystę. Na chwilę przed osiemnastą w sali zapadła cisza. Każdy czuł, że zaraz się zacznie coś ważnego, coś, czego nie można przegapić. Pianista wykonał dzieło, które za kilka dni zabrzmi w Poznańskiej Filharmonii – Koncert A-dur Wolfganga Amadeusza Mozarta KV 488. Jest to utwór, w którym żartobliwe tony mieszają się ze smutkiem, gracja i wirtuozeria skrajnych części jest skontrastowana przejmującą, pełną tęsknoty częścią drugą. Te kilkadziesiąt minut to była prawdziwa uczta dla duszy. Pan Rafał Blechacz to artysta, który czaruje dźwiękiem i porywa serca słuchaczy. Chyba nie było na sali osoby, która z zapratym tchem nie podążałaby za tą cudowną muzyczną opowieścią. Po zakończeniu III części brawom nie było końca, na bis mogliśmy wysłachać Intermezzo Brahmsa.
I wtedy zaczęła się druga, ale nie mniej ważna część całego spotkania. Pani Agnieszka Liman przeprowadziła z pianistą krótki wywiad. Rafał Blechacz okazał się nie tylko wybitnym muzykiem, ale także ciepłym, wrażliwym i bardzo skromnym człowiekiem. Opowiedział o swoich pierwszych kontaktach z muzyką, o domu rodzinnym, o ćwiczeniu na instrumencie, o wspomnieniach z Konkursu Chopinowskiego. Jego słowa były pełne pasji, mądrości, życzliwości dla słuchających uczniów. Mówił od serca, bez wywyższania się. Okazał się ludzki i bardzo bliski. Z cierpliwością rozdawał autografy (dzieciom nawet na rękach!), pozwalał na wspólne fotografie i rozmawiał ze wszystkimi chętnymi. Myślę, że wszyscy na długo zapamiętamy to spotkanie. Nie tylko ze względu na sławę naszego gościa, ale przede wszystkim na to, jakim okazał się człowiekiem i jak ważne rzeczy przekazał nam przez swoją muzykę i słowa.
~ Magdalena Moruś
fot. Łukasz Dyczkowski, Marek Kromski